Izajash |
Wysłany: Śro 17:15, 02 Lis 2005 Temat postu: NBA |
|
i stało ruszył 60 sezon NBa
dla mnie o tyle wyjątkowy żę będzie to mój pierwszy pełny sezon jako osoby BARDZO zainteresowanej koszykówką
nie wiem ile spotkac obejrze w tym sezonie ile akcji bede widział na własne oczy ale wiem że przeczytam pewnie tysiące postów na forum, setki artykółow na e-baskecie, tysiące box - scorów itd
jeśli ktoś chce może sobię poczytać
Sezon 2005-06 nazwałbym sezonem "udowodnień". Praktycznie każda z liczących się drużyn ma swoim kibicom, a przede wszystkim samym sobie, sporo do udowodnienia. Wshód Zachodowi, że tytuł sprzed roku nie był przypadkiem. Zachód Wschodowi, że jednak ci najlepsi grają u nich. Miami, że przegrana w finale konferencji to wypadek przy pracy i stać ich na tytuł. Pacers, że gdyby nie Artest to pokonaliby Pistons i nie tylko. W końcu Pistons ze zabrakło im 12 minut do nieba. LeBron, że jest następcą Jordana. Iverson, że tytuł króla strzelców sprzed roku to nie przypadek. Bogut, że będzie pierwszym numerem draftu po sezonie, a Byki - że w tym roku zrobią kolejny krok naprzód. Spurs, że uda im się w końcu obronić tytuł. Yao i T-Mac, że są drugą siłą zachodu. Dirk Nowitzki i jego Dallas, że stać ich na coś więcej niż 120 punktów na mecz. Wolves, że tamten sezon to przypadek, a KG że dalej jest MVP. Suns, że bez Amare też potrafią grać, a kiedy Amare wróci, to oni wrócą do finału konferencji. Utah w roli czarnego konia. Kings i ich Peja, który chce pokazać, że da rade coś trafić w maju. W końcu Phil Jackson, Kobe i Kwame mają tyle do udowodnienia, że nie wiem, od czego zacząć.
http://www.e-basket.pl/?news=27921 |
|